W bolidzie Red Bull Racing opony były już bardzo zużyte.

W końcówce wyścigu Fin spadł z 2. na 14. pozycję. Zawiodły opony, które były tak zużyte, że nie nadawały się do normalnego ścigania.

Reprezentant Red Bull Racing jechał na zużytych oponach i chwilę wcześniej pokonał go też Jenson Button.

Mechanicy nie przykręcili Niemcowi jednego koła, przez co po pokonaniu 14. okrążeń 7-krotny mistrz świata musiał wycofać się z rywalizacji.

Meksykanin tuż przed wymianą pit-stopem postanowił zużyć opony do końca.

Na starcie Mercedesy utrzymały prowadzenie.

Australijczyk wykorzystał fakt, że jego zespołowy partner jechał na mocno zużytych oponach, odbierając mu czwartą lokatę tuż przed metą.

Niemiec początkowo myślał, że siła uderzenia zraniła mu ręce.

Dla Hiszpana był to bardzo emocjonujący triumf na własnym terenie.

Kierowca Ferrari zabrał zawodnikowi Lotusa drugie miejsce. Ostatecznie wygrał wyścig na domowym torze w Walencji.