Za ten incydent Kobayashi dostał karę przesunięcia o 5 pól do tyłu na starcie następnego wyścigu.

Na 41. okrążeniu Francuzowi wysiadł alternator. Wówczas podążał jako drugi.

Na starcie Vettel pewnie utrzymał prowadzenie. Dobrze ruszył także Romain Grosjean, czy Fernando Alonso.

Wyprzedzając Fina Francuz bezmyślnie zaczepił o jego bolid, przebijając rywalowi oponę, a sobie niszcząc wyścig. Sędziowie ukarali Vergne przesunięciem na starcie następnych zawodów o 10 pól do tyłu oraz grzywną w wysokości 25 tysięcy euro.

Na 10. okrążeniu Francuz odebrał Brytyjczykowi pozycję wicelidera wyścigu.

Szalony wyścig wygrał bohater lokalnej publiczności Fernando Alonso, przed Kimim Raikkonenem i Michaelem Schumacherem, dla którego było to pierwsze podium od momentu powrotu do Formuły 1.

To nie pierwszy raz, gdy podczas wyścigu Formuły 1 po ulicach Walencji walają się przedmioty.

Kierowcy z końca stawki zderzyli się już na początku wyścigu.